No i spadł biały puszek:(
Nie zdążyliśmy przed białym puchem:( Wystąpił mały mpeblem z daszkiem nad wejściem,musieliśmy go przerabiac,został o kilkanaście cm skrócony.Okazało się też że jest za krótka więzba i zamiast rzędu 20 dachówek jest 19.Zostanie nam trochę dachówki.No i ten nieszczęsny luntyk:miał byc na krawędzi dachu,nad garażem ale będzie na małym daszku nad wejściem(chłopaki się rano rozpędzili z gąsiorami).Mam nadzieję że będzie tak dobrze.Nadal mam problem z dodawaniem zdjęc pod wpisem(reszta zdjęc jest w galerii),nie mam pojęcia co jest tego przyczyną?Jutro będą wstawiane okna dachowe,a mamy ich 5,no i obróbka kominiarska i orynnowanie.Pozdrawiam Wszystkich cieplutko :)